Najnowsza książka Olgerda Dziechciarza – monumentalny "Zaświatowiec", przypominający jednak swoją lekkością, poczuciem humoru, czy wręcz kpiarstwem, powiastkę filozoficzną – to powieść, w której bohater (nazwisko: Małopolski) jest człowiekiem nieradzącym sobie z rzeczywistością, a ponieważ wszystko bierze dosłownie – nieustannie wpada w kłopoty. Początkowo centralna postać zdaje się być na dobrej drodze do odzyskania zmysłów, ale – jak to w życiu bywa i zgodnie z prawem Murphy’ego – jeśli coś się może zepsuć, niewątpliwie się zepsuje…